Podróże z kulturą

Dookoła literatury

I kto by pomyślał, że oficjalne zaproszenie na uroczystość wręczenia nagrody im. Henryka Panasa,  prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu, może spowodować u mnie bezsenną noc? A na fotograficzne przygotowanie się do tej uroczystości poświęcę wiele długich godzin? Muszę przyznać, że stanęłam przed nowym wyzwaniem. Fotografia artystyczna, w której staram się specjalizować, a reporterska to jak niebo i ziemia. Przy reporterce nie ma czasu na ustawianie aparatu, czy odpowiednie ustawianie kadru. Pstrykasz… i fotografia musi wyjść; bo to jak na stacji, spóźnisz się i pociąg odjechał. Trochę bałam się nowego wyzwania… ale powiedziałam sobie – do odważnych świat należy. I udałam się na olsztyński Zamek Kapituły Warmińskiej, gdzie miała odbyć się uroczystość wręczenia nagrody prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.

Henryk Panas to nieżyjący już pisarz, publicysta, dziennikarz i społecznik. Dał się poznać w Polsce i w świecie m.in. książką pt. „Według Judasza. Apokryf”; pracował nad nią prawie 40 lat. W 1974 roku otrzymał za nią nagrodę tygodnika „Kultura”. Odkryty został na nowo przez Pana Marka Książka i Janusza Sorokę, którzy stworzyli biografię pisarza zatytułowaną „Parnas według Panasa”. Potem Marek Książek razem ze Stowarzyszeniem Dziennikarzy Rzeczpospolitej Polskiej oraz Andrzej Cieślak ze Związku Literatów Polskich w Olsztynie, utworzyli nagrodę im Henryka Panasa,  którą raz w roku kapituła przyznaje twórcom związanym z regionem Warmii i Mazur, i którzy dali się poznać na polu literatury, dziennikarstwa i publicystyki. W ubiegłym roku otrzymał ją Krzysztof Daukszewicz, znany polski satyryk, publicysta i pisarz. W tym roku nagrodę otrzymał prezydent Aleksander Kwaśniewski – w przeszłości dziennikarz, redaktor naczelny pism młodzieżowych, ale także publicysta i autor książek.

Z fotograficzną duszą na ramieniu udałam się na spotkanie wielkiej niewiadomej. Poczułam się spokojna dopiero po osobistym spotkaniu z parą prezydencką Jolantą i Aleksandrem Kwaśniewskimi. Po formalnej prezentacji i krótkiej towarzyskiej rozmowie, strach minął. Okazało się, że para prezydencka to bezpośredni, mili, normalni, towarzyscy ludzie. Poczułam się jakbyśmy towarzysko znali się od dawna, a gdy potem wspólnie przygotowywaliśmy fotograficzne ujęcia – strach i niepewność ustąpiła zupełnie. Podczas robienia zdjęć czułam się, jakbym była u siebie w domowym atelier. Na Zamku Kapituły Warmińskiej, w Sali Kopernikowskiej, gdzie odbywała się główna uroczystość, „nie przeszkadzali” mi nawet zgromadzeni znakomici goście: Marszałek Województwa Marek Gustaw Brzezin,  Starosta Powiatu Olsztyn  Andrzej Abako czy prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz… i wiele znaczących osób ze świata kultury i dziennikarstwa Warmii i Mazur. W trakcie uroczystości okazało się, że fotografia reporterska rządzi się swoimi prawami… i jest niespodziewanie dużym wyzwaniem. Przekonałam się, co w tego typu fotografii jest ważne, na co zwracać uwagę… i postaram się o tym w przyszłości pamiętać.

Ale pierwsze koty za płoty!

Olsztyn, wrzesień 2022 r.

Leave a comment

right click protection